Być może już wcześniej słyszeliście, że depresja jest jednym z najczęstszych problemów związanych ze zdrowiem psychicznym, ale czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad liczbami? W tym artykule dowiesz się, jak wiele osób zmaga się z depresją w różnych grupach demograficznych i miejscowościach.
POWAŻNA DEPRESJA W STANACH ZJEDNOCZONYCH
Według Światowej Organizacji Zdrowia Stany Zjednoczone są uważane za jeden z najbardziej depresyjnych krajów na świecie; zajmują trzecie miejsce, tuż za Indiami i Chinami, które zajmują odpowiednio drugie i pierwsze miejsce. [1]
Jednak wskaźniki depresji w Ameryce mogą się różnić w zależności od stanu, a niektóre stany są bardziej depresyjne niż inne z różnych powodów. Na przykład osoby mieszkające w północno-wschodnim regionie kraju są najbardziej narażone na depresję. [2]
Mimo to, ilu Amerykanów ogółem cierpi na depresję?
Łącznie w danym roku depresji doświadcza około 17 milionów dorosłych, czyli około 7 procent osób w wieku 18 lat i starszych w Stanach Zjednoczonych. [3]
Szczególnie zagrożone są osoby studiujące, a depresja w statystykach studentów uczelni wyższych ma tendencję wzrostową i budzi niepokój.
Dorośli nie stanowią jednak całej populacji Stanów Zjednoczonych – młodzież także jest narażona na ryzyko zachorowania na depresję i to w alarmującym tempie.
W 2017 roku statystyki dotyczące depresji wśród nastolatków pokazują, że u osób w wieku od 12 do 17 lat epizod depresyjny wystąpił u około 3 milionów osób. Stanowi to około 13 procent wszystkich nastolatków w Stanach Zjednoczonych. [4]
Spośród tych 3 milionów nastolatków około 2 miliony zgłosiło, że ich objawy były poważne. Stanowi to prawie 70 procent nastolatków z dużym zaburzeniem depresyjnym.
Istnieje także rozbieżność między mężczyznami i kobietami w obu grupach; możliwe jednak, że częściowo jest to związane z rodzajem zgłaszanego zaburzenia.
W Stanach Zjednoczonych kobiety są statystycznie mniej narażone na depresję niż mężczyźni. Jednak mężczyźni rzadziej są diagnozowani i rzadziej szukają leczenia, co może mieć wpływ na różnice w rozpowszechnieniu depresji w Stanach Zjednoczonych między płciami.
Mimo że depresja może pozostać niezauważona, wskaźniki leczenia w Stanach Zjednoczonych poprawiły się. 44 procent dorosłych korzysta zarówno z leków, jak i z innych możliwości leczenia, takich jak terapia, podczas gdy 35 procent nie leczy się w ogóle.
W pozostałych przypadkach 6 procent stosuje wyłącznie leki, a 15 procent korzysta wyłącznie z pomocy specjalisty. [4]
Podczas gdy statystyki dotyczące leczenia dorosłych rosną i coraz więcej osób otrzymuje pomoc, nadal trzeba pracować nad poprawą wskaźników dotyczących amerykańskich nastolatków.
Około 60 procent nastolatków w ogóle nie poddaje się leczeniu, co jest niefortunne, ponieważ dla wielu osób może to być okres krytyczny. Wielu młodych ludzi w tym trudnym okresie po raz pierwszy doświadcza depresji.
Z czasem statystyki te powinny się poprawiać, ponieważ coraz więcej osób, zwłaszcza nastolatków, zdobywa wiedzę na temat zdrowia psychicznego i nie waha się szukać pomocy. W Stanach Zjednoczonych leczenie zaburzeń psychicznych stało się bardziej dostępne niż kiedykolwiek wcześniej, dlatego statystyki dotyczące depresji w Ameryce będą się nadal poprawiać.
Ile osób cierpi na depresję na całym świecie?
Z poprzedniego rozdziału, poświęconego statystykom dotyczącym depresji w Stanach Zjednoczonych, wynika, że jest to z pewnością poważny problem, ale depresja jest zjawiskiem globalnym.
Według danych Światowej Organizacji Zdrowia, na całym świecie na depresję cierpi około 264 milionów ludzi w każdym wieku. [5] Na świecie żyje prawie 8 miliardów ludzi, co stanowi nieco ponad 3 procent osób cierpiących na depresję.
Ten odsetek osób cierpiących na depresję może być jednak niedokładny, a liczba ta może być znacznie wyższa, niż wynikałoby to z obliczeń.
Chociaż wiemy, że Chiny, Indie i Stany Zjednoczone są dwoma krajami, w których występuje najwięcej osób cierpiących na depresję, najprawdopodobniej tylko ze względu na liczbę ludności, to z kilku powodów inne kraje mogą nie być brane pod uwagę, co może mieć wpływ na globalny wskaźnik depresji.
Depresja może być niezgłaszana w wielu krajach, zwłaszcza w tych, w których brakuje środków na ochronę zdrowia psychicznego i edukacji w tym zakresie, a zaburzenia psychiczne i leczenie są napiętnowane.
Stygmatyzacja może być narzucona przez samego siebie lub wynikać z uwarunkowań społecznych. Może wiązać się z różnymi przekonaniami, na przykład, że jest to wada charakteru, słabość, forma niekompetencji lub znak, że ktoś jest niebezpieczny. Niestety, może to prowadzić do uprzedzeń i dyskryminacji ze strony innych. [6]
Strach przed osądzaniem, unikaniem lub, co gorsza, odmową zatrudnienia lub mieszkania, a także groźba przemocy to wystarczające powody, by ludzie nie chcieli korzystać z pomocy, co sprawia, że depresja i inne zaburzenia psychiczne nadal stanowią globalny problem zdrowotny, któremu trudno w pełni zaradzić, zwłaszcza w krajach rozwijających się.
Idee kulturowe związane ze zdrowiem psychicznym mogą się zmieniać z upływem czasu. Jednak Stany Zjednoczone i wiele innych społeczeństw zachodnich również nie są całkowicie wolne od stygmatyzacji. Mimo to pokazują, że z czasem kwestie te mogą się zmienić, a ludzie mogą stać się bardziej przychylni dla innych, jeśli chodzi o zdrowie psychiczne.
Statystyki dotyczące współzachorowalności
Istnieje wiele innych interesujących faktów i danych statystycznych dotyczących depresji, o których warto wiedzieć, poza liczbami omówionymi wcześniej.
Jedna z ważnych statystyk dotyczących depresji odnosi się do współchorobowości. Depresja jest chorobą, która często współwystępuje z innymi schorzeniami, takimi jak zaburzenia lękowe, nadużywanie substancji i uzależnienia.
Kiedy pacjenci zgłaszają się do specjalisty z powodu epizodu depresyjnego lub z powodu lęku, w ponad 50% przypadków okazuje się, że zmagają się z towarzyszącymi zaburzeniami lękowymi lub depresją. [7]
Wiele objawów zaburzeń lękowych i stanów depresyjnych może się nakładać. Może to powodować przewlekłe problemy u poszczególnych osób i nasilać oba te stany; można je jednak leczyć jednocześnie.
Serotonina jest neuroprzekaźnikiem silnie związanym z dużą depresją i zaburzeniami lękowymi, a leki z grupy selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI) skutecznie leczą objawy obu rodzajów zaburzeń psychicznych. Są one stosunkowo bezpieczne i mają niewiele skutków ubocznych.
Jak jednak wspomniano wcześniej, nadużywanie substancji może być problemem występującym równolegle z depresją i innymi schorzeniami, ponieważ wiele osób uzależnia się od nich, aby poradzić sobie z problemami i zamaskować ich objawy.
Według Amerykańskiego Stowarzyszenia Lęku i Depresji (Anxiety and Depression Association of America – ADAA) około 20% osób cierpiących na zaburzenia nastroju, takie jak depresja, ma również zaburzenia związane z nadużywaniem substancji. [8]
Leczenie jednego lub drugiego może nie rozwiązać obu problemów, dlatego depresję i zaburzenia związane z nadużywaniem substancji zazwyczaj leczy się jednocześnie, aby zapobiec nawrotom choroby.
Na przykład osoba, która zmaga się z piciem alkoholu i leczy tylko tę część problemu, może nadal zmagać się z depresją, co powoduje, że aby sobie z nią poradzić, powraca do starych nawyków.
Aby temu zapobiec, zaleca się terapię, ponieważ może ona pomóc w zdobyciu umiejętności potrzebnych do jednoczesnego radzenia sobie z obydwoma rodzajami problemów. Istnieje wiele skutecznych opcji, które można wypróbować.
Czy masz depresję?
Jeśli uważasz, że możesz mieć depresję, ważne jest, aby nie czekać i jak najszybciej podjąć odpowiednie działania.
Wiele osób nie jest jednak pewnych, czy to, co je trapi, jest przejściowe i z czasem minie, czy też są to objawy czegoś poważniejszego, co wymaga leczenia.
Postawienie diagnozy dużej depresji wymaga oceny przez lekarza lub specjalistę z zakresu zdrowia psychicznego. Jeśli jednak chcesz mieć większą pewność co do tego, czego doświadczasz, możesz spróbować wcześniej wykonać ten test na depresję.
Wielu osobom daje to pewność siebie i motywację do podjęcia natychmiastowego działania i uzyskania pomocy, której potrzebują, aby zacząć żyć szczęśliwiej i zdrowiej.
Ponadto można tu znaleźć więcej testów dotyczących różnych problemów zdrowia psychicznego, takich jak zaburzenia lękowe, które zazwyczaj współistnieją z depresją.
PODSUMOWANIE
Mamy nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu lepiej rozumiemy, jak powszechna i poważna może być depresja. Poważne zaburzenia depresyjne nie mają charakteru dyskryminującego, mogą pojawić się we wczesnym okresie życia i być bardzo uporczywe. Jest to jednak choroba bardzo uleczalna, jeśli tylko chorzy mają dostęp do potrzebnej im opieki. Aby dowiedzieć się, czy cierpisz na depresję, wykonaj nasz szybki test online.
Więcej informacji
- mind-diagnostics.org/blog/depression/how-many-people-suffer-from-depression-heres-what-the-statistics-show
Referencje:
- McPhillips, D. (2016, September 14). The U.S. Most Depressed Countries in the World. Retrieved from https://www.usnews.com/news/best-countries/articles/2016-09-14/the-10-most-depressed-countries
- Mental Health America. (, 2020). Ranking the States. Retrieved from https://www.mhanational.org/issues/ranking-states
- Depression and Bipolar Support Alliance. (2019, July 12). Depression Statistics. Retrieved from https://www.dbsalliance.org/education/depression/statistics/
- National Institute of Mental Health. (2019, February). Major Depression. Retrieved from https://www.nimh.nih.gov/health/statistics/major-depression.shtml
- World Health Organization. (2020, January 30). Depression. Retrieved from https://www.who.int/news-room/fact-sheets/detail/depression
- Corrigan PW, Watson AC. Understanding the impact of stigma on people with mental illness. World Psychiatry. 2002;1(1):16-20.
- Hirschfeld RM. The Comorbidity of Major Depression and Anxiety Disorders: Recognition and Management in Primary Care. Prim Care Companion J Clin Psychiatry. 2001;3(6):244-254. doi:10.4088/pcc.v03n0609
- Anxiety and Depression Association of America. (2020). Substance Use Disorders. Retrieved from https://adaa.org/understanding-anxiety/related-illnesses/substance-abuse