Z odpowiednią pomocą dziecko z dysleksją można nauczyć czytać, pisać oraz literować słowa, natomiast nie da się z niej wyleczyć. Jest to zaburzenie neurologiczne, które powoduje trudności również w takich życiowych sytuacjach jak, np. zapamiętywanie numerów telefonów czy rozumienie instrukcji i poleceń słownych.

Dysleksja jest dziedziczna

Spróbuj przypomnieć sobie, kto z Twojej rodziny zmagał się z zaburzeniem czytania – szczera rozmowa z krewnym, który przeżył podobne trudności, może dodać dziecku wiary w siebie oraz wiary w to, że dzięki pracy i ćwiczeniom można się wszystkiego nauczyć.

Czy z dysleksji można się wyleczyć?

Jeżeli zaburzenia nie są wielkie, to zabawy i ćwiczenia pomogą usunąć problem. Ale problem zaniedbany będzie rósł wraz z dzieckiem. Zaleca się wiec przeprowadzić wstępne badania pod kątem ryzyka dysleksji już w wieku przedszkolnym. Jeśli dziecko uzyskuje wyniki wskazujące na ryzyko dysleksji, powinno być od zaraz objęte opieką, zajęciami, zabawami wspomagającymi rozwój gorzej rozwijających się funkcji.

Terapia pedagogiczna, aby była skuteczna, musi trwać 3–4 lata i powinna się zacząć już w zerówce lub w pierwszej klasie. Czasem rodzicom wydaje się, że jeśli po roku ćwiczeń nie ma wyraźnej poprawy, to nie warto ich kontynuować. Oczywiście, rezultaty zależą od stopnia zaburzeń, od tego, w ilu sferach występują deficyty oraz od inteligencji dziecka. Bo intelekt pozwala kompensować trudności, choć także maskować je – dzieci potrafią w mig uczyć się na pamięć czytanek. A zatem: profilaktyka w wieku przedszkolnym, świadome ćwiczenia z 6-latkami i do czwartej klasy codzienne zajęcia – zabawa w trójkącie rodzic-dziecko-nauczyciel lub nauczyciel-terapeuta. Terapia u specjalisty raz w tygodniu nie będzie skuteczna.


Źródła:

  1. https://braingym.pl/9-rzeczy-ktore-rodzice-powinni-wiedziec-o-dysleksji/